Od ostatniego roku na rynku pojawiło się kilka marek zachęconych fenomenalnym pomysłem DECIEM na produkty, które podbijają serca klientów z całego świata. Bez skrupułów więc zainspirowały się oraz wykorzystały skazany na sukces patent by i na nich spłynęła ta chwała oraz uwielbienie, a co za tym idzie góra pieniędzy. Niektóre z nich trochę mnie zaciekawiły jak na przykład Revolution Skincare, inne wcale nie wzbudziły mojego zainteresowania i tu mam na myśli najnowsze dziecko marki Boots czyli Boots Ingredients. Nikogo jednak nie polubiłam tak jak ostatnio uznawanego za kopię The Ordinary czyli The Inkey List. Obecnie ich produkty testuję chętniej niż te od DECIEM i ciągle mi mało. Oczywiście nikomu nie uszło uwadze, że obie marki skupiają się na tych samych składnikach, w bardzo podobnych cenach oraz w minimalistycznych opakowaniach. Dlatego i ja postanowiłam porównać dla Was ich na pierwszy rzut oka identyczne produkty by pomóc dokonać wyboru po który lepiej jest sięgnąć i dlaczego. Dziś będzie o jednym z moich ulubionych składników czyli kwasie hialuronowym. Zaczynamy więc bitwę The Ordinary Hyaluronic Acid 2% + B5 oraz The Inkey List Hyaluronic Acid Serum.
wtorek, 4 lutego 2020
Które serum z kwasem hialuronowym jest lepsze? The Inkey List Hyaluronic Acid Serum czy The Ordinary Hyaluronic Acid Serum + B5?
Od ostatniego roku na rynku pojawiło się kilka marek zachęconych fenomenalnym pomysłem DECIEM na produkty, które podbijają serca klientów z całego świata. Bez skrupułów więc zainspirowały się oraz wykorzystały skazany na sukces patent by i na nich spłynęła ta chwała oraz uwielbienie, a co za tym idzie góra pieniędzy. Niektóre z nich trochę mnie zaciekawiły jak na przykład Revolution Skincare, inne wcale nie wzbudziły mojego zainteresowania i tu mam na myśli najnowsze dziecko marki Boots czyli Boots Ingredients. Nikogo jednak nie polubiłam tak jak ostatnio uznawanego za kopię The Ordinary czyli The Inkey List. Obecnie ich produkty testuję chętniej niż te od DECIEM i ciągle mi mało. Oczywiście nikomu nie uszło uwadze, że obie marki skupiają się na tych samych składnikach, w bardzo podobnych cenach oraz w minimalistycznych opakowaniach. Dlatego i ja postanowiłam porównać dla Was ich na pierwszy rzut oka identyczne produkty by pomóc dokonać wyboru po który lepiej jest sięgnąć i dlaczego. Dziś będzie o jednym z moich ulubionych składników czyli kwasie hialuronowym. Zaczynamy więc bitwę The Ordinary Hyaluronic Acid 2% + B5 oraz The Inkey List Hyaluronic Acid Serum.
Labels:
Bitwa produktów
Similar Posts