Witam!
Kiedyś co chwila się żaliłam, że szukam szamponu idealnego i mimo iż próbowałam tych tańszych i droższych, żaden nie spełniał moich oczekiwań. Za każdym razem kupowałam, zużywałam i zapominałam. Jednak kiedy moje włosy pierwszy raz spotkały się z produktami marki Klorane, pokochały je, a ja przestałam szukać i skupiłam się tylko na nich. Nigdy nie żałowałam swojej decyzji. Jednak od jakiegoś czasu próbuję się dowiedzieć czy informacja, która wszędzie powtarzana jest jak mantra, że należy co jakiś czas zmieniać szampon, bo włosy się przyzwyczają, jest prawdziwa. Opinie są sprzeczne. Jedni piszą, że to prawda, a inni, że zostały nad tym przeprowadzone badania (jak zwykle) i okazuje się, że jest to mit. I teraz wierz kobieto w co chcesz. Ja jestem pewna, że marka Klorane będzie gościć w moim domu jeszcze długi czas, ale moja natura na pewno nie pozwoli mi przejść obojętnie obok innych tego typu produktów. I dziś właśnie przedstawię Wam dowód mojej chwilowej zdrady, czyli duet marki Schauma. Szamponu i odżywki z rokitnikiem, do włosów osłabionych i bez energii. Zapraszam na post!
Oba produkty zapakowane są w cieszące oko, kolorowe i przypominające o ciepłych wakacjach opakowania. Z odżywką nie miałam żadnych problemów. Korek nie uciekał po łazience, pompka działała bez zarzutu i jej aplikacja to sama przyjemność. Z szamponem było już gorzej. Butelka z wieczkiem zamykanym na klik to jak najbardziej plus, jednak kryjący się pod nim otwór niestety jest za wielki i wylewa ogrom produktu, który się tylko marnuje. O zapachu tego duetu można by było napisać książkę... Gdybym tylko umiała. Powiem więc krótko, że jest piękny, egzotyczny i owocowy. Może jeszcze słodki i brzoskwiniowy. Bardzo długo utrzymuje się na włosach i nawet kiedy następnego dnia rozpuszczam je by porządnie wyczesać każdy kosmyk, już po chwili ta piękna woń wypełnia całą łazienkę. Niestety kolejną wadą szamponu jest rzadka konsystencja. Dosłownie przelewa się przez palce i aż żal patrzeć na takie marnotrawstwo, bo wystarczy odrobina produktu by wytworzyć dużo piany, która w mig pokrywa całą głowę.
Jeśli chodzi o samo działanie to niestety nie mam dobrych wiadomości. Nie zauważyłam by oba te produkty wpłynęły pozytywnie na moje włosy. Ich kondycja praktycznie się nie zmieniła i nici z tej obiecanej przez producenta siły czy blasku. Jedyne co od razu rzuciło mi się w oczy to ich puszystość. I to jaka?! Prawdziwa szopa, a może powinnam powiedzieć siano, co mi się bardzo rzadko zdarza. Ja akurat takiego efektu nie lubię. Moje włosy wyglądają wtedy na bardzo zniszczone i suche. Odżywka w żaden sposób nie ułatwia rozczesywania i tak naprawdę nie wiem czy ma jakiekolwiek właściwości, oprócz pięknego zapachu. Dodatkowo nie miałabym odwagi używać jej po każdym myciu, ponieważ już na drugim miejscu w składzie widnieje alkohol. Może dlatego właśnie moje włosy po jej użyciu wyglądają jakby były w fatalnej kondycji?
Jak widać nie mam za wiele do powiedzenia w temacie tych dwóch produktów. Pięknie wyglądają i pachną, ale dla mnie ma być to tylko dodatek do świetnego produktu. To nie wystarczy żeby zachęcić do ich używania. Tak naprawdę działanie jest najważniejsze, a ja nie znalazłam żadnego plusa w tej kwestii. Jestem na nie i nigdy więcej te produkty się u mnie nie znajdą. Jak widać zdrada nie popłaca :)
Miłego wieczoru!
Ocena obu produktów: 4/10
Cena szamponu: 9.99 zł za 400 ml
Cena odżywki: 9.99 zł za 200ml
Skład szamponu: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride,
Hydrolyzed Keratin, Glycine, Panthenol, Hippophae Rhamnoides Fruit Juice, Taurine,
Tocopheryl Acetate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Disodium Cocoamphodiacetate,
Glycol Distearate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Benzoate, Cocamide MEA,
Citric Acid, Laureth-4, Parfum, Polyquaternium-10, Hydrogenated Castor Oil,
PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Glycerin, Hexyl Salicylate, Linalool, Limonene,
Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol,
CI 15985, CI 17200
Thanks for sharing your opinion with us...
OdpowiedzUsuńhttp://dimplekhadi.blogspot.com/2015/11/oasap-evening-lookbook.html
Kiedyś używałam szamponów i odżywek tej marki, ale właśnie rzadko kiedy były jakieś fajne rezultaty. Najczęściej właśnie ładny zapach i tyle;)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że chyba zachwytów nad tą marką jest bardzo mało :)
UsuńJa w ogóle mocno się zastanawiam jaki jest cel odżywek w sprayu - sama męczę czarną wersję Gliss Kur i właściwie nie wiem czy ona działa czy nie - dlatego nie zdecyduje się więcej na zakup w takiej formie. Natomiast ten szampon chętnie bym wypróbowała - ale tylko z tego względu, że u mnie o objętość czy puszystość mega ciężko :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że ja lubię te w sprayu, bo jestem leniuchem i mi odpowiada taka forma aplikacji, a niektóre ułatwiają rozczesywanie moich kołtunów :)
UsuńA co do szamponu, to wiem, że taki efekt osobom na przykład z cienkimi włosami mógłby się podobać :)
Szkoda, że tylko ładnie pachną. Nie ufam produktom, które mają na początku składu alkohol denat... :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie też :)
Usuńschauma nigdy jakoś nie lubiła się z moimi włosami.. ;)
OdpowiedzUsuńChyba bardzo mało włosów lubi tę markę :)
UsuńJa już dawno nie kupuję szamponow, ani odzywek w sklepach :) do włosów używam tylko rosyjskich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńAle ja nie mam u siebie rosyjskich kosmetyków :(
UsuńOjej jak robi szopę to zdecydowanie nie dla mnie :|
OdpowiedzUsuńWłaśnie dla mnie też nie :) I tak mam dużo włosów na głowie i bez tego :)
UsuńMyślałam, że te produkty będą dobre.... Sam zapach nie wystarczy...
OdpowiedzUsuńTeż wiązałam z nimi ogromne nadzieje, ale trudno, wracam do Klorane :)
UsuńUnikam produktów tej firmy i nie jest dla mnie nowością to, że kolejny produkt się nie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz ich używałam i ostatni :)
UsuńTeż bardzo lubię markę Klorane, a produkty Schaumy raczej mnie nie kuszą, nigdy mnie nie kusiły. :)
OdpowiedzUsuńLepiej zostańmy przy Klorane :)
UsuńKiepsko wypadł ten duet a skład odżywki masakra wysuszający alkohol na drugim miejscu
OdpowiedzUsuńAż strach jej używać :)
UsuńMiałam od Schaumy czerwoną odżywkę w sprayu do suchych i zniszczonych włosów i sprawdziła się u mnie całkiem całkiem. Niestety powyższych produktów nie znam.
OdpowiedzUsuńNie znam ich produktów. Te były pierwsze z jakimi miałam do czynienia i raczej już do nich nie wrócę :/
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziły :/ Z Schaumy najbardziej lubię szampon Fresh It Up :)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety :/ Nie miałam nigdy ich produktów :)
UsuńKiedyś kupiłam szampon tej firmy do włosów delikatnych i przetłuszczających się, ale miał tez nawilżać. I miałam tak tłuste włosy po umyciu nim, że nigdy już nie kupię niczego tej firmy. :( A Twoja recenzja tylko potwierdziła fakt, że lepiej trzymać się od Schaumy z daleka! :))
OdpowiedzUsuńJa też już trzymam się od tych produktów z daleka :)
UsuńO pierwsze widzę.
OdpowiedzUsuńNowość z Rossmann :)
UsuńNa szampon może i bym się skusiła, choć one szału nie robią, ale ten zapach mnie kusi, odżywek w sprayu nie lubię....mam wrażenie, że włosy mi się od nich szybciej przetłuszczają...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że tyle osób nie lubi odżywek w sprayu :)
UsuńZaczynało się obiecująco. ;) Oby następny zakup okazał się strzałem w 10! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. ;)
healthierhaircare.blogspot.com
Na szczęście nie kupiłam tych produktów tylko dostałam do testów :)
UsuńU mnie produkty Schaumy nigdy się nie sprawdzały. Szampony obciążały moje włosy, czasem plątały, a niektóre sprawiały, że wyglądałam jak bym miała siano na głowie. Nie lubię i na pewno nie sięgnę - będę się trzymać od tych produktów z daleka :)
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaję, że mam ten sam efekt po tych produktach ;)
UsuńOdżywki w sprayu spróbowałabym. Szamponu raczej nie.
OdpowiedzUsuńNie odstrasza Cię alkohol? :)
Usuńmiałam inną serię przy czym dorobiłam się łupieżu a moja czupryna była a raczej jej nie było ;x
OdpowiedzUsuńWspółczuję :/ Najgorszy zawód jaki może nas spotkać po użyciu produktów do włosów...
UsuńNigdy nie miałam nic do włosów schaumy.Chyba dlatego,że te kosmetyki absolutnie mnie nie przekonują.Wolę już Pantene albo z Loreala :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio się przekonuję do Pantene :)
UsuńU mnie sprawdzały się świetnie i szampon i maska i odżywka regenerujące.Nie obciążały,fajnie pachną,nie wysuszają skalpu itp. No i cena też nie jest wygórowana.
UsuńMiałam dawno temu jakiś szampon z Schauma i niestety wywołał spory łupież ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to taki w sumie bubel... bo jeśli chodzi o zapach to zachęciłby mnie do zakupu :)
OdpowiedzUsuńLubię w sumie szampony Schauma :) Tego dueciku nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą z Gliss Kura i myslalam ze moze wypróbuje jakaś inna skoro tej używam non stop no ale tej to chyba nie chce próbować. Jakos nigdy za ta firma nie przepadałam :/
OdpowiedzUsuńPysznie zaprezentowane xD lubię pomarańczki :3 za tą firmą ogólnie nie przepadammmm.. nie tylko ta seria nie daje nic dobrego włosom =-= skusiłam się OSTATNI raz na odżywkę i szampon dla cienkich i przetłuszczających się włosów, efekty: siano, nie dało się rozczesać. A ładne opakowanie było.. :< chyba nawet jeszcze jest w Biedronce :p
OdpowiedzUsuńNigdzie tej serii nie widziałam ale już z pewnością po nią n ie sięgnę dzięki Tobie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuń