Witam!
W październiku nie było posta z serii Project Empty, ponieważ mój narzeczony chciał "posprzątać" i wyrzucił wszystko co udało mi się zużyć. Postanowiłam więc, że podsumuje dwa miesiące w jednym wpisie, bo i tak kolejny raz za wiele produktów nie uzbierałam. Staram się jednak jak mogę i jestem pewna, że w następnym miesiącu będzie lepiej. Chociaż czy ja już kiedyś tego nie pisałam? :)
Zapraszam na post!
Green Pharmacy Olejek Kąpielowy/9zł
Pisałam Wam już o tym olejku tutaj. Uważam, że jak za tak niską cenę, świetnie się spisał. Co prawda troszkę mi przeszkadzał za duży otwór w butelce, ale to tylko mały minusik. Ślicznie pachniał, tworzył wspaniałą, gęsta pianę i można z nim było odprężyć się i choć na chwilę przenieść się w świat Zaczarowanego Ogrodu, pełnego kwiatów i drzew uginających się pod ciężarem dojrzałych owoców. Przy następnej wizycie w Polsce na pewno kupię go raz jeszcze, choć może tym razem sięgnę po inny zapach.
Green Pharmacy Scrub do stóp/5,50 zł
Niestety tym produktem nie byłam zachwycona i nie mogłam doczekać się kiedy dobije dna. Żadna z obietnic producenta nie została spełniona, a to lekkie nawilżenie zyskiwałam tylko dzięki parafinie w składzie. Jestem na nie i na pewno nigdy więcej nie sięgnę po ten produkt. Jeśli jesteście ciekawe czego jeszcze w nim nie polubiłam zapraszam na bardziej obszerną recenzję .
Elancyl Energising Body Lotion/Energetyzujące Mleczko do ciała/ok. 50 zł za 200 ml
Markę Elancyl uwielbiam i pewnie już o tym wiecie. Tym razem testowałam próbkę mleczka (mam ich kilkanaście w domu) i moje pierwsze wrażenia, jak zawsze w przypadku tej marki są pozytywne. Zanim będę mogła wydać jakąkolwiek opinię, chciałabym go używać regularnie przez jakiś czas, ale nie będzie to dla mnie problem. Ślicznie pachnie, świetnie nawilża, choć o szybkim wchłanianiu się możemy zapomnieć. Nie zawiera parabenów, a w swoim składzie ma ekstrakt z guarany, olejek z krokosza barwerskiego i kwas hialuronowy. Podejrzewam, że będzie kolejnym ulubieńcem :)
Klorane Conditioner with Oat Milk/ Odżywka do częstego stosowania/ 34 zł za 150ml
Kolejne opakowanie produktu marki Klorane, który jest moim ulubieńcem. Dzięki niemu moje włosy idealnie się rozczesują, bez szarpania i łez. Po wyschnięciu są miękkie, gładkie i nie elektryzują się. Jak dla mnie nie ma żadnych wad. I wystarczy tę odżywkę nałożyć zaledwie na 2 lub 3 minuty. Ideał w każdej postaci. Nie zawiera parabenów i SLS. Nie wyobrażam sobie rozstania z nią :)
Klorane Shampoo with Citrus Pulp/ Szampon na bazie wyciągu z cedratu/ ok. 35zł za 400 ml
Drugi mój szampon tej marki i oczywiście też jeden z lepszych jakich miałam. Rzeczywiście dodaje moim włosom blasku i energii. Po jego regularnym używaniu wyglądają na zdrowe i zadbane. Zawsze pięknie się układają, nie elektryzują i nie puszą. Tak jak mówi jego nazwa zawiera wyciąg z cedratu, prowitaminę B5 i wyjątkowo delikatne podłoże myjące o kwaśnym pH. Kolejny hit!
Klorane Conditionig Balm with Mango Butter/ Balsam z masłem mangowym/ok. 30zł za 150ml
Oby nie powielać w kółko tych samych słów, napiszę tylko, że jest tak samo dobry jak cała reszta i posiada te same właściwości. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam na tych produktach i nie wiem czy kiedykolwiek tak będzie. Jak na razie nie mam zamiaru ich zmieniać na inne. Oczywiście jako blogerka urodowa w międzyczasie testuje też inne kosmetyki do włosów, ale te stanowią podstawę mojej pielęgnacji.
Neutrogena Body Oil/ Olejek sezamowy do ciała/ 47 zł
Zdecydowanie jeden z ulubionych olejków. Ma bardzo dobry skład, szybko się wchłania i pozostawia ciało miękkie i gładkie. Nie będę się za wiele rozpisywać, bo pełną recenzję znajdziecie tutaj . Zapraszam, bo naprawdę warto poczytać :)
Woda perfumowana Gucci Premiere/ ok. 180zł za 50 ml
W końcu ją wymęczyłam. Bardzo zmysłowy i elegancki zapach. Na trwałość nie mogę narzekać, jednak ja używałam jej tylko na większe wyjścia. Nie mogę powiedzieć, że nie lubię tej wody, ale na pewno nie rozkochała mnie w sobie. Nie jestem dobra w opisywaniu zapachów, a poza tym każdemu się podoba co innego, także napiszę tylko, że na pewno nie kupiłabym tego produktu ponownie.
Joanna Jedwab do włosów/15 zł
Co prawda cena bardzo niska, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak kiepski. Nie wykończyłam go, ale wylądował w moim koszu ze względu na koniec daty ważności. Z włosami nie robił dosłownie nic. Wypełniony silikonami jedynie je obciążał i chyba nie potrafiłam odpowiednio go aplikować. Zawsze coś było na nie. Na pewno nigdy więcej po niego nie sięgnę.
A na koniec chciałabym w końcu podać wyniki Rozdania z Soap & Glory. Mam nadzieję, że mimo wszystko posta też przeczytacie :) Nagroda trafia do : Ilony R.
Kiedyś bardzo lubiłam produkty Klorane :) a dawno ju nie miałam :) gratulacje :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię :) Są naprawdę warte swojej ceny :)
UsuńNie miałam niczego z Twojego denka :) I tej firmy Klorane nie znam kompletnie. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak kiedyś był szał na ten jedwab Joanny. Dziś w porównaniu z innymi produktami wypada mega słabiutko. Faktycznie nic nie robi z włosami, jedynie oblepia.
OdpowiedzUsuńZgadza się. I ja właśnie uległam temu szałowi. Wszyscy chwalili to wzięłam, a teraz żałuję :/
UsuńMiałam ten olejek z Green Pharmacy i też myślę że jak za taką cenę był ok. Gratuluję wygranej :-)
OdpowiedzUsuńZgadza się :) Szkoda, że peeling zawiódł, ale nie rezygnuję z tej marki 😊
UsuńGratulacje zwyciężczyni :) Ładne denko. Nie znam firmy Klorane, ale mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Koniecznie spróbuj :)
UsuńU mnie większość tzw. jedwabiów do włosów się nie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńU mnie też i już ich nie kupuję :)
UsuńCiekawa jestem tego szamponu z Klorane, nigdy nie miałam kosmetyków z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to bardzo mało znana firma. A szkoda :)
UsuńNie miałam nic z tego denka. Gratki, totalny brak szczęścia u mnie. :)
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem się uda :)
UsuńTak blisko, mimo wszystko gratuluję! :) Żadnych kosmetyków z Twojego denka nie miałam - u siebie szykuję się do podobnego postu jednak mam wrażenie, że będzie się ciągnął i ciągnął bo trochę się tego nazbierało :P
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na Twój post. Mimo wszystko chętnie go przeczytam :)
Usuńnie znam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej polecam Klorane :) Warto poznać się z tą marką :)
UsuńNic nie miałam z twojego, ale zainteresował mnie ten olejek z GP bo ostatnio polubiłam tą firmę :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę bardzo fajny. O ile ktoś lubi zapach róż ;)
UsuńJa się zraziłam do Green Pharmacy, po tym jak kupiłam szampon do włosów o zapachu popielniczki.
OdpowiedzUsuńKosmetyków Klarena niestety nie znam.
Gratuluję Ilonie wygranej. Nagroda cudna
Szamponów ich też nie lubię. Miałam jeden i oddałam ;)
UsuńCiekawa jestem olejku GP do tej pory miałam z tej firmy tylko krem do rąk :) Gratuluję zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) O ile wiem to są też inne zapachy :) Fajnie by było o nich poczytać :)
UsuńJakoś nie miałam okazji wypróbować tych produktów.
OdpowiedzUsuńGratuluję :-)
A szkoda :) Choć nie wszystkich :)
UsuńNigdy nie miałam nic z tych przedstawionych kosmetyków. Firma Joanna jakos nigdy mnie bardzo nie interesowała i to dobrze :D gratulacje dla zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś bardzo, a zwłaszcza ich sławny szampon do blond włosów, ale już mam jego zastępce :)
Usuńoo patrz masz tak na imię jak ja :P a posta przeczytałam chociaż nie wygrałam :( ciekawa byłam tego zapachu
OdpowiedzUsuńW takim razie masz bardzo ładne imię :) Cieszę się, że posta przeczytałaś i, że zostawiłaś ślad po sobie :)
UsuńFajne denko, muszę sobie w końcu ten olejek kąpielowy kupić :))
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :))
Widzę wiele chętnych :) Wcale się nie dziwię :)
UsuńMiałam jakieś próbki Klorane ale ten z mango mnie kusi ( bo ma 'MANGO' w nazwie i chętnie zobaczę go us iebie ;)
OdpowiedzUsuńGratki ;)
Polecam i chętnie poczytam co o nim sądzisz :)
UsuńKlorane Conditioner with Oat Milk bardzo mnie kusiiiiiiii! Tak mnie nakręciłaś, że cały asortyment z Klorane bym chciała xD' kto wie może coś w końcu naprawi moje spalone kłaki.. :< olejek z Neutrogeny pierwszy raz widzę :d kiedyś tylko kilka balsamów zużyłam, ale jakoś się nie zachwyciłam. Wolę olejki do ciała (a raczej zwykły organiczny kokosowy :p taki z kuchni xd jest najlepszy, ale wiadomo czysty olej kokosowy raczej cały się nie wchłonie- za to jaki efekt! Nadmiar przecieram ręcznikiem i tak pozostanie do kolejnej kąpieli :p). Jak zobaczę ten olejek to z chęcią po niego sięgnę :3
OdpowiedzUsuńJoanna Jedwab do włosów- też miałam i z 2 razy użyłam, potem nie wiem co się z nim stało xd albo siostry wykończyły, albo został wyrzucony....... U mnie raczej nie sprawdzają się produkty z Joanny i Green Pharmacy- dawałam im wiele szans, ale już się nie skuszę. A nie! Wcierka Jantar nie jest czasem Joanny? Jak tak to chyba jedyny produkt, który jest u mnie na stałe :D
Gartulacjęęęę dla zwyciężczyni! I proszę o recenzję każdego różowiutkiego produktu z nagrody! Hahah czyli wszystkich :D'
Twoje odpowiedzi zawsze biją na głowę wszystkie inne :) Nawet nie wiesz jaką frajdę mi sprawia czytanie ich :) Jesteś the best :)
UsuńHahah.. znów czuję wypieki na polikach! >.<"
UsuńKlorane nie znam tej marki, ale chętnie poznam :) A z Green Pharmacy mam krem do rąk z żurawiną.
OdpowiedzUsuńI jak Ci się podoba? :)
UsuńPrzeciętniak
UsuńMusze się przyjrzeć marce Klorane jeżeli jest Twoim faworytem, Green Pharmacy mam wcierkę do włosów i nieźle się sprawdza, choć i tak faworytem jest Jantar. Jedwabiu dawno nie używałam, obecnie stosuję serum Kardashian i serum z olejem arganowym Marion :)
OdpowiedzUsuńOj te wcierki mi się marzą :) A co sądzisz o serum Kardashian? :)
UsuńNie znam tych perfum, ale połączenie nut drzewnych, jeżyny i białych kwiatów chyba by mi się nie spodobało:/. Mimo że są też cytrusy, to mam wrażenie, że i tak czegoś w nich brakuje, ale być może po testach zmienię zdanie:).
OdpowiedzUsuńBędziesz testować te perfumy?
UsuńNo jasne! :) Zainspirowałaś mnie:).
UsuńW takim razie czekam na Twoją recenzję. Nikt nie umie tak opisywać perfum jak Ty :) Jestem ciekawa co o nich powiesz :)
UsuńWow!:). Dziękuję Madziu za taki piękny komplement:).
UsuńUdanego dnia:)❤️
zglosila sie zwyciezczyni?
OdpowiedzUsuńTak zgłosiła się :) Już możesz opuścić krąg moich obserwatorów :) Pozdrawiam :)
Usuńhahaha ;)
UsuńTakie prawdziwe ;')
UsuńGratuluje wygranej! :)
chciałam wiedziec czy sa jeszcze szanse na wygrana, gdyby sie nie zglosila :)
Usuńtakze pozdrawiam :D
Nie ma szans :)
Usuńteraz już wiem :)
UsuńZaciekawiłaś mnie - nie miałam jeszcze produktów Klorane, a tu widzę same perełki ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :) Jak dla mnie jedne z lepszych :)
UsuńZ Klorane używałam kiedyś tabletek przeciwko wypadaniu włosów i zdziałały cuda! Nie dosyć, że faktycznie zahamowały wypadanie to jeszcze nowe włosy rosły mi jak szalone ;) Miałam zamiar kupić sobie teraz fryzjerski szampon z L'Oreala, ale może faktycznie za tę samą cenę warto wybrać Klorane ;) Muszę sobie poczytać o rodzajach ich szamponów i może na coś się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńUważam, że warto w nie zainwestować. Krzywdy nie powinny zrobić, a na pewno zauważysz różnicę między tymi produktami, a szamponami dostępnymi w drogeriach. L'oréal Professional nie miałam, ale czytałam, że też są świetne. Mimo wszystko chyba Klorane ma lepsze składy, choć tego nie jestem pewna, bo nie sprawdzałam :)
UsuńJa też lubię kosmetyki Klorane, używałam je jakiś czas temu i pamiętam, że bardzo lubiłam szampon rumiankowy i ten z piwonią. Odżywki jak dotąd nie przypadły mi do gustu, ale tej z owsem nie miałam, więc może dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńA ten z piwonią faktycznie pomagał na podrażnioną skórę głowy? Bo mnie po wszystkich szamponach głowa niemiłosiernie swędzi :/ Nie mam łupieżu, ale po prostu swędzący skalp. Już kiedyś przestałam używać szamponów, które są 'perłowe' w konsystencji i nieco to pomogło, ale teraz i po tych przejrzystych szamponach też swędzi :/
UsuńJa tego akurat nie miałam więc nie wiem. A próbowałaś peeling skalpu? Może to Ci pomoże uporać się z tym problemem :)
UsuńNie, peelingu skalpu jeszcze nie testowałam. Muszę w końcu co nieco o tym poczytać i spróbować :)
UsuńW takim razie spróbuj. Mi pomogło :)
UsuńGratuluję zwyciężczyni. Zaciekawiłaś mnie kosmetykami Klorane.
OdpowiedzUsuń