Witam!
Bardzo często czytałam na blogach o zbawiennych działaniach olejków. Nigdy jednak nie chciałam po nie sięgać, ponieważ nie lubię tego okropnego uczucia lepkości i wchłaniania, które trwa godzinami. Najpierw jednak zaczęłam stosować na włosy olejek kokosowy i arganowy i bardzo szybko zakochałam się w ich właściwościach i postanowiłam jakoś się przemóc i zacząć nakładać je na ciało. Było ciężko i szybko się zniechęciłam, ale ponieważ lubię produkty marki Neutrogena i kiedyś przypadkiem zobaczyłam w sklepie ich olejek sezamowy, stwierdziłam, że może akurat spróbuję. Dziś macie okazję się przekonać, czy polubiłam się z tym produktem. Zapraszam!
Opakowanie to przezroczysta butelka, zakręcana na korek i muszę przyznać, że nie przypadła mi do gustu, bo nie jest to wygodne rozwiązanie. Ja wolę mieć wszystko w jednym i nie martwić się gdzie odłożyłam inne elementy opakowania :) Otworek nie sprawia problemu i dozuje odpowiednią ilość produktu. Zapach olejku jest mocny i jak dla mnie prześliczny. Uwielbiam go. Zwłaszcza, że długo pozostaję na ciele i przyjemnie relaksuje. Oczywiście o konsystencji nie będę pisać, bo jest ona typowa jak dla produktów tego typu :)
Tak jak wcześniej pisałam, lubię produkty od Neutrogeny i tym razem też mnie nie zawiodła. Chyba nie przesadzę jak powiem, że to jeden z najlepszych olejków jakie miałam. Obecnie używam go tylko pod prysznicem i nakładam na mokre ciało. Pozostawia moją skórę gładką, milutką w dotyku i mięciutką. Podkreśla opaleniznę i dodaje jej ślicznego blasku. Od razu wygląda na zdrowszą i ładniejszą. A co najważniejsze: bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, którego nie cierpię. Oczywiście kiedy tylko przestanę go używać, szybko zauważam, że skóra znowu jest przesuszona i nieładna, a szkoda, fajnie jakby odżywiał na dłużej. Ale na szczęście olejek jest bardzo wydajny i sporo czasu można się cieszyć jego wspaniałymi właściwościami. A już niewielka ilość wystarczy na pokrycie całego ciała. Ma całkiem fajny skład, bo na drugim miejscu znajdziecie olej sezamowy i pewnie stąd to wspaniałe działanie.
Podsumowując nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam ten wspaniały produkt, bo na pewno będziecie zadowolone. Ja nabyłam go już jakiś czas temu i dopiero niedawno mi się o nim przypomniało, nie mam więc pojęcia gdzie go kupiłam i czy jest jeszcze dostępny, ale jak mi się skończy to na pewno się rozejrzę za następnym opakowaniem.
Pozdrawiam!
Ocena: 9/10
Cena: ok. 47 zł za 50 ml
Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńInteresujący olejek :)
OdpowiedzUsuńNie znam go
OdpowiedzUsuńKosmetyki Neutrogeny są świetne i jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Tego olejku jegnak jeszcze nie widziałam. Będę musiała sobie go sprawic :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Wiele słyszałam o dobroczynnych właściwościach oleju sezamowego. Pozdrawiam Cię serdecznie :) :*
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie widziałam. Ja też przekonałam się do olejków :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i też byłam z niego zadowolona :) Kupiłam go chyba w Rossmannie
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Widziałam go już kilkakrotnie w Rossmannie ale cena mnie trochę odstraszała :) Teraz się na niego zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie, tylko mnie ten Paraben razi, ale dałabym mu szansę ;-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się spotykam z tym produktem, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMają olejki o.O
OdpowiedzUsuńO to mają olejki, zaskoczenie;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki ;)
OdpowiedzUsuńJa wciąż nie mogę sie przekonać do olejków, ale spróbuję. Dzięki za polecenie.
OdpowiedzUsuńOstatnio zakochuję się we wszelkich olejkach :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńDrogi dosyć jak za taką pojemność :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten olejek ostatnio w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńJa z kolei zawsze uwielbiałam olejki do ciała, ten zapowiada się fajnie, jak dorwę to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie znam kompletnie
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Nautogena ma taki olej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oleje. Sprawdziły się przede wszystkim u mnie w okresie ciąży bo nie nabylam się żadnych rozstępów :))
OdpowiedzUsuńJeśli ma olej sezamowy w składzie to biorę w ciemno:) Mam olejek do demakijażu, który składa się z oleju ze słodkich migdałów oraz oleju sezamowego i wspaniale wygładza i nawilża twarz:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest bardzo ładne :) Kusi mnie ten olejek!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze znam ten olejek, bardzo lubię i polecam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju olejki do ciała :) Ten tutaj ma naprawdę niezły skład, jeszcze nigdy go nie widziałam. Obserwuję :) Pozdrawiam cieplutko :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Neutrogena posiada taki kosmetyk!
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawy, nigdy wcześniej nie słyszałam o tym olejku. ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten olejek, nie widziałam go wcześniej. Ja bardzo lubię używać po kąpieli naturalnego olejku migdałowego lub kokosowego :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa słyszałam o nim niezbyt dobre zdania a tu proszę :) polecam ci olejek wellness ten z rossmanna. Wystarczy ze użyje go raz na tydzień i mam "spokój" na 7 dni :D
OdpowiedzUsuń