Z okazji, że mam dziś troszkę czasu, wpadłam na chwilę by was zaprosić do polubienia mojego bloga na facebooku i bloglovin z powodu nadciągających zmian. Dodatkowo chciałabym wspomnieć wam krótko o produkcie marki Farmona, a dokładnie kremie matującym dla skóry trądzikowej, tłustej i mieszanej. Niestety nie posiadam całego produktu, swoją opinię wyrobiłam sobie tylko i jedynie po użyciu próbki.
Producent obiecuje nam:
- wyraźne zredukowanie niedoskonałości 92%
- natychmiastowe zmatowienie skóry 97%
- zmniejszenie wydzielania sebum 92%
- złagodzenie stanów zapalnych 97%
- wygładzenie powierzchni skóry 86%
- skóra aksamitnie gładka i świeża 100%
Moja opinia
Do próbki podeszłam bardzo sceptycznie, ponieważ wiem z własnego doświadczenia, że tego typu kremy nie działają cudów. Może i matują, ale nie na długo i po kilku godzinach efekt jest marny, a makijaż nie wygląda estetycznie.
Spodobało mi się, że produkt bardzo szybko się wchłania i łatwo się go aplikuje. Jest naprawdę wydajny, ponieważ te 2ml starczyły mi lekko na trzy razy i w sumie zasmuciłam się, że kremik się skończył. Od razu po pierwszym użyciu zerknęłam na stronę by sprawdzić ile kosztuje i gdzie mogę go kupić. Moja cera była naprawdę wygładzona, delikatna i zmatowiona. Już po kilku minutach spokojnie mogłam nakładać makijaż i ku mojemu zdziwieniu efekt utrzymał się cały dzień, bez żadnego świecenia :) Dodatkowo wyglądał naprawdę pięknie, świeżo i promiennie.
Posiada typową dla kremu konsystencje o białym kolorze. Zapach jak dla mnie jest bardzo ładny, łagodny i lekki.
Krem nie wysusza, nie ściąga skóry, nie zostawia tłustego filmu. Posiada filtry UVA, UVB.
Nie jestem pewna co do redukowania niedoskonałości, ponieważ produkt użyłam tylko trzy razy i ciężko mi powiedzieć jak działa przy codziennym używaniu. Dla mnie jednak najważniejsze, że spełnia swoje zadanie i matuje. I chociaż ma on wiele przeciwniczek, ja dam mu szansę i kupię jego pełną wersję.
A może wy dziewczyny miałyście już ten kremik i jesteście mi wstanie powiedzieć coś więcej o nim?
Skład:
Pojemność: 50ml
Cena: ok.15 zł
M.
Alcohol Denaturat jest w składzie nie wysuszył/ przesuszył Ci cery?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie, ale nie wiem jakby było przy dłuższym stosowaniu.
OdpowiedzUsuńnie ja go nie miałam, też jestem ciekawa jak się spisze na dłuższy okres
OdpowiedzUsuńnie używałam :)
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz, to wypróbuję, ponieważ potrzebuję dobrego matującego kremu do mojej buźki :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i niestety jakoś szczególnie nie wpływał na redukcję niedoskonałości :/
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale może kiedyś sobie w niego zainwestuje :)
OdpowiedzUsuń