Moja opinia
Do wyboru mamy siedem odcieni tego pudru: Warm Beige, Silky Beige, Sandstorm, Pink Blossom, Transparent i Peach Glow. Ja ostatnio kupiłam mamie odcień Silky Beige.
Moja tłusta cera wprost uwielbia ten produkt. Naprawdę matuję i nie muszę go poprawiać miliony razy w ciągu całego dnia, raz wystarczy. Krycie też ma nieskazitelne, ale co bardzo mi się podoba, nie tworzy efektu maski i daję fajne, naturalne, satynowe wykończenie. Nie ciemnieje nawet po upływie kilku godzin i cały czas wygląda nieskazitelnie. Posiada ładny, delikatny zapach, który lubię. Myślę, że nikomu nie powinien przeszkadzać. Zaraz po zmyciu makijażu moja skóra dzięki niemu nie wygląda na szarą i nie ma na niej śladu przesuszenia. Nie boję się więc używać go codziennie, bo wiem, że nie zrobi krzywdy mojej cerze. Poza tym nie zatyka porów i nic po nim nie wyskakuje.
Pojemność: 9g
Cena: ok.20 zł
M.
Ocena: 9/10
Szkoda, że tak się pyli... Ale jak działa i matuje, to można mu to wybaczyć:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze testować tego pudru :D
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Zastanawiam się czy nie kupić tego pudru korzystając z obecnej w Rossmannie promocji...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
Ja już prawie skończyłam mój ukochany Estee Lauder i tym razem raczej też skuszę się na ten ;)
UsuńMiałam kiedyś ten puder, byłam zadowolona. Polecam Ci antybakteryjny puder z Rossmanna synergen. Mam cerę tłustą i u mnie sprawdza się rewelacyjnie. Fajnie matowi i to na długo, nie zapycha i fajnie wtapia się w skórę
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o nim, ale skoro polecasz muszę spróbować ;)
Usuńod niedawna sama go stosuję i nie mam na co narzekać - no może na to plastikowe opakowanie :P
OdpowiedzUsuń